czwartek
Mój pierwszy pełny dzień był spokojny. Udało mi się spać i nie może bardzo cieszyć. W godzinach popołudniowych dzieci przyszedł (Lila Elena) Szybko do mnie. Właśnie zagrał resztę popołudnia na trampolinie. ale człowiek, że tak naprawdę nigdy nie znudzi! 😅 Jak wieczór nosił, nadszedł czas, aby jeść. Poszliśmy do lokalnego rynku. Rynek ten znajduje się na parkingu i nie ma się co tydzień w czwartek. Jestem węgierski chleb i "pierogi’ zjedzony. Na deser zjadłem gofry w kształcie ryb, które zostało wypełnione czekoladą.
piątek
Zostaliśmy w lewo dość wcześnie, aby siostra Luanna. Ona mieszka w Pukekawa co godzinę jazdy na południu. Widoki były perfekcja. Nigdy nie widziałem tylu drzew i łąk – przyrodzie w ogóle – jak widać w Nowej Zelandii. Wyciągnęliśmy nasze kości i poszedł prosto do owiec. To był bardzo ładny, aby zobaczyć, bo nie tak dawno temu, istnieją pewne jagniąt urodzonych. Ona klepie nie mogliśmy, ponieważ obawiali.
Po obiedzie wkrótce odwiedzi kurczaki. mają 8 kurczaki w moim. Szczególnie podobało mi się słodkie zobaczyć, jak wszystkie dzieci próbowała złapać kurczaki. (Ik deed eigenlijk ook mee 🙂 ). Wróciliśmy do domu i zebraliśmy trochę oglądałem telewizję.
Dingen die me opvallen 🙂
Przez akcent nowozelandzkiej mówią kilka słów inaczej, niż jesteśmy przyzwyczajeni.
jajko –> 'IgG’
rekin –> "Wątpliwość’
gdziekolwiek –> "ienywhere’
Ty też mówić liliowy’ jak "Layla’ w 'Elena’ ALS "Ilina’
Niektóre zdjęcia z farmy:

powyżej: ja, Elena pod: Lila, Irys, Stanley, Locklyn

Elena i trzymam kurczaka stałe